W życiu każdego człowieka przychodzi taki czas, gdy musi zadać sobie pytanie: „Co dalej?” To pytanie pojawia się na przykład przy wyborze szkoły. Jest bardzo ważne, ponieważ późniejsza decyzja ma wpływ na naszą przyszłość.

Ja wybrałam Zespół Szkół im. Narodów Zjednoczonej Europy w Polkowicach i szkołę zawodową (dzisiaj nazywaną szkołą branżową). Spędziłam w tym miejscu trzy lata, ucząc się w zawodzie o profilu sprzedawca. Co roku miałam miesięczne kursy, które pozwoliły mi przygotować się do egzaminu. Codziennością zaś były lekcje w szkole i praktyki.

Zajęcia praktyczne miałam przez większą część tygodnia. Uczyłam się wszystkiego, co może mi się przydać w moim zawodzie (rozmowa z klientem, składanie i odbiór zamówień, obsługa kasy fiskalnej itp.).

W szkole nauczyciele prowadzący lekcje byli wymagający, ale wyrozumiali, potrafili tłumaczyć zagadnienia ze swoich przedmiotów. Choć w szkole pracuje wielu nauczycieli, chcę wyróżnić czterech, którzy mieli lekcje w mojej klasie.

Moim nauczycielem matematyki był Pan Marek Gottlieb, z którym zajęcia mijały szybko i bezstresowo. Pan Marek potrafił wytłumaczyć wszystko, od początku do końca – do momentu, aż uczeń zrozumie. Historię oraz wiedzę o społeczeństwie miałam z Panem Grzegorzem Kochmanem, „człowiekiem z kamienia”, wzbudzającym respekt u wielu uczniów. Nikt nie chciał mu podpaść. Język polski, którego uczył Pan Przemysław Szulc, zaczynaliśmy i kończyliśmy z humorem, klasa pozytywnie reagowała na te zajęcia. Nad wszystkim natomiast czuwała moja wymagająca i stanowcza, a jednocześnie wyrozumiała i tolerancyjna wychowawczyni – Pani Izabela Jarosz, nauczycielka informatyki, fizyki oraz przedmiotów elektromechanicznych.

Każda z tych osób nauczyła mnie czegoś ważnego.

Cieszę się, że wybrałam właśnie tę szkołę. Z czystym sumieniem mogę polecić ją każdemu, kto mnie zapyta o radę dotyczącą wyboru szkoły ponadgimnazjalnej czy ponadpodstawowej.

Wiktoria Kaster, kl. III bz

bs1s

Opublikował: Piotr Błażejczyk